Większość przyjmuje je ze zrozumieniem i podporządkowuje się decyzjom władz. Są jednak i tacy, którzy traktują to z przymrużeniem oka i uważają, że to ich nie dotyczy i to nie do nich kierowana jest informacja. Przecież jest ładna pogoda trzeba wyjść z domu, porozmawiać ze znajomymi, trzeba zrobić zakupy nie patrząc na ostrzeżenia i informacje wiszące na drzwiach wejściowych do sklepu. Aby zminimalizować skutki pandemii koronawirusa musimy dostosować się do zaleceń kierowanych przez władze różnych szczebli.

Dzięki temu dajemy szansę tym, którzy są na pierwszej linii walki z koronawirusem, czyli lekarzom i służbom odpowiedzialnym za nasze bezpieczeństwo. Dajemy również szansę tym, którzy zabezpieczają nam możliwość prawidłowego funkcjonowania, pracownikom handlu, pracownikom firm dostarczających nam prąd, ciepło i tym, którzy muszą usuwać niezbędne awarie. Dajmy również szansę tym, którzy pracują abyśmy mieli co jeść. Oni nie mogą zamykać się przed koronawirusem i nikogo nie wpuszczać, oni muszą te prace wykonywać. Zamknięcie tych firm z uwagi na brak pracowników zdolnych do pracy jeszcze bardziej spotęgowałoby nasilający się kryzys. Nie może być tak, że starsi mówią, że my już swoje przeżyliśmy, a młodzi, że nas to nie dotyczy. Bądźmy rozsądni, zostańmy w domach, może się uda zminimalizować skutki pandemii. Kraje Azji wygrywają z koronawirusem dzięki wpajanej im przez lata dyscyplinie. Postępujmy tak samo. Musimy zrozumieć, że w wielu przypadkach musimy być razem, ale osobno.

Pandemia koronawirusa pokazała, co w naszym życiu jest najważniejsze. Sprawiła, że trzeba przewartościować nasze spojrzenie na świat. Pokazała odwagę i słabość. Wirus wskazał tych, na których można liczyć.

Nie krytykujmy, a starajmy się pomagać tam, gdzie tylko można. Nie sprowadzajmy naszej aktywności do siedzenia przed komputerem i pisania często głupich komentarzy.

Niech Was nie zmyli piękne słońce.

Gnieźnieńska SM

(r)