Właścicielka mieszkania w jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w Warszawie wynajmowała je początkowo dla studentów a później na kilkudniowe pobyty. Najemcy urządzali głośne imprezy do rana przez co zakłócali spokój i ciszę w sąsiednim mieszkaniu. Imprezowi sąsiedzi pozwalali jej zasnąć dopiero nad ranem gdy zakończyli libację.

Właścicielka tego mieszkania kilkakrotnie zwracała uwagę najemcom, właścicielce i zgłaszała sprawę na policji i do spółdzielni ale bez żadnego skutku.

Postanowiła więc sama walczyć w sądzie z uciążliwymi sąsiadami i żądać od właścicielki mieszkania zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł za naruszenie dóbr osobistych, za prawo do prywatności, odpoczynku, poczucia bezpieczeństwa i wykonywania pracy.

Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał jej zadośćuczynienie w wysokości 6 tys. zł uznając, że zakłócanie ciszy doprowadziło do naruszenia jej dóbr osobistych. Powódka nie zgodziła się z taką wysokością zadośćuczynienia i odwołała się do Sądu Apelacyjnego, który podwyższył kwotę zadośćuczynienia o 24 tys. zł.Gnieźnieńska SM (dz)