26 kwietnia 2024 r., Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
Aktualności

wróć

Spacer „ okiem” psa

27 X 2015, 09:01:00

Codzienne spacery z moim Panem to radość. Radość ze spotkania moich kolegów i koleżanek, wrogów i kotów, tysiąca zakamarków, i co najważniejsze- zapachów. Ile jest ich po drodze to aż trudno opisać. A na dodatek można je popróbować. Zaraz za zakrętem bloku wpadam pod balkony. Ale frajda! Tu miła Pani gospodyni wyrzuciła na trawnik kości od kurczaka, a tam dalej leżą smakowite resztki żeberek, a dalej pyszna marchewka. Parę kroków i.. leży skórka od rybki. Cała śmierdząca. Jeszcze dalej rozkładający się chleb. I można by tu było wymienić cały jadłospis. Jest nas na osiedlu dużo- dużych i małych, którzy codziennie przemierzają ścieżki osiedlowe. Ilu z nas po takim spacerze i konsumpcji (oczywiście przy nieuwadze mojego Pana) bolały brzuszki? Razem z nami resztki zjadają także koty. A niech im –na zdrowie. Zastanawiam się po takim spacerze po co ludziom są śmietniki, jeżeli duża część pokarmu ląduje na trawnikach? My czworonożni prosimy o ich likwidację. My to posprzątamy! A jak nie my psy to koty. Jak nie koty to przyjdą wiecznie głodne szczury i zrobią z resztkami porządek! A przy okazji zostawią dla ludzi trochę chorób i bakterii, które ludzie wniosą do domów.

A może warto się zastanowić ????????????

Gnieźnieńska SM (ri)

©

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem