Ty widzisz i nie grzmisz? To co ostatnio widzimy na gnieźnieńskich ulicach woła o pomstę do nieba. Dopiero co naprawione dziury w asfalcie znowu pękają. Będzie je trzeba ponownie wypełniać masą. Dlaczego poprzednie naprawy były tak nieskuteczne. Dlaczego tak krótko wytrzymały. By odpowiedzieć sobie na tak postawione pytania należy się przyjrzeć pracy firm drogowych, które te roboty wykonują. Szybko otworzą nam się oczy. I dowiemy się dlaczego znowu będziemy musieli zapłacić za to samo.

Obserwując chociaż przez chwilę pracę firmy drogowej każdy laik zauważy, że nowa masa bitumiczna kładziona jest wprost na kałużę zimnej wody!! Nikt dziury przed położeniem nowej masy nie osusza. Ale to nie jedyny błąd jaki popełniają „nasi kochani” drogowcy. Zacznijmy od tego, że wszystkie krawędzie dziur po ich wyfrezowaniu nie są pionowane. Dziury się następnie nie oczyszcza dmuchawą z piasku, pyłu i wody. Powierzchni dziury i jej krawędzi nie skrapia się lepiszczem bitumicznym. O zgrozo, robi się to, ale tylko powierzchownie, i to dopiero po wypełnieniu dziury asfaltem ( tak tylko, by zmylić inspektorów nadzoru w czasie odbioru). I jak się te wszystkie błędy technologiczne podsumuje, to jak tu teraz, spodziewać się by efekty tej pracy były trwałe!!! Dlaczego tak się to robi? Teraz już chyba wiem dlaczego firmy wykonujące naprawy dróg nie maja LOGO swojej firmy na samochodzie, a pracownicy nie maja go na ubraniach roboczych. Bo czym tu się chwalić! A tak wracając do sprawy to gdzie są Inspektorzy Nadzoru Referatu Drogowego Urzędu Miejskiego w Gnieźnie? Dlaczego dopuszczają do napraw dróg niezgodnie z technologią? Dlaczego nie obserwują robotników firm, w czasie ich pracy? Czy mają płacone tylko za końcowe policzenie „naprawionych” dziur ??

Kochany Panie Prezydencie może Pan rozliczy swoich pracowników z efektów ich „nadzorów”!! Może dobrze by było żeby sobie przypomnieli co napisał Jan Stosch w swoim podręczniku „Błędy wykonawstwa nawierzchni bitumicznych”. Polecam też książkę prof. Stanisława Luszawskiego - „Nowoczesne nawierzchnie”. W tej pozycji wyczerpująco opisano jak nie powinno się robić napraw dróg. Przerwijmy w końcu tą bylejakość. Niech nareszcie Gniezno zacznie słynąć z wielkopolskiej dokładności i skrupulatności. Może wtedy przestaniemy płacić dwa razy za to samo ! Naprawdę lepiej płacić odrobinę więcej, ale za prawidłowo wykonaną pracę. Marek Antoni ZYGMUNT .