26 kwietnia 2024 r., Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
Aktualności

wróć
Likwidator KUKIZ 15 ?

Likwidator KUKIZ 15 ?

20 II 2017, 15:53:00

W dniu 19 lutego 2017 r.(niedziela) odbyła się konferencja w sprawie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Konferencje zorganizował klub parlamentarny KUKIZ 15.

Uczestniczyli w niej przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych, Związków rewizyjnych jak również organizacji walczących z nieprawidłowościami, do jakich dochodzi w niektórych spółdzielniach. Gnieźnieńską SM reprezentowali Zdzisław Kujawa i Roman Klejborowski. Uczestnikom spotkania przedstawiono projekt ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz ustawy –Prawo Spółdzielcze autorstwa KUKIZ 15 (druk sejmowy nr 1268). Pod projektem podpisało się 16 posłów ruchu KUKIZ 15. Z upoważnienia klubu spotkanie prowadził poseł Jarosław Sachajko.

Posłowie przygotowali 37zmian do obecnie obowiązującej ustawy. Najważniejszą jest ta, która zmierza do likwidacji spółdzielni i zastąpienia ich wspólnotami mieszkaniowymi. Wprowadza się zapis, mówiący o tym, że wspólnota mieszkaniowa powstaje w momencie, gdy w budynku udziały osób posiadających odrębną własność przekroczą 20%. Nie bierze się pod uwagę opinii osób posiadających spółdzielcze prawo do lokalu. Inne proponowane zapisy prowadzą do pozbawienia spółdzielni zaplecza finansowego poprzez dopuszczenie do wypłacania członkowi występującemu ze spółdzielni części majątku wspólnego, jak również do ograniczenia samorządności spółdzielczej.

Proponowane zmiany wykluczają członków organów spółdzielni z udziału w pracach Krajowej Rady Spółdzielczej oraz związków spółdzielczych.

Przewiduje się możliwość tworzenia nowego organu spółdzielni tzw. „grupy społecznej” o nieustalonych kompetencjach i niedemokratycznym, sposobie wyboru.

Pojawiają się również zapisy powodujące dodatkowe koszty dla spółdzielni (rejestrowanie walnych zgromadzeń). Przewiduje się również zwiększenie kar dla członków organów spółdzielni.

Projekt napisany został w sposób chaotyczny i taka sama była dyskusja na spotkaniu. Każda ze stron starła się przedstawić swoje racje. Pojawiły się również głosy pokazujące patologiczne sytuacje występujące w niektórych spółdzielniach, które to spółdzielnie uniemożliwiają swoim członkom dostęp do dokumentów związanych z działalnością spółdzielni, jak też do dokumentów dotyczących danego budynku. Jakie będą efekty tego wielogodzinnego dialogu dowiemy się w najbliższym czasie .

Nasza Spółdzielnia większość proponowanych rozwiązań w zakresie demokratyzacji zarządzania wdrożyła już kilkanaście lat wcześniej (np. samorządy mieszkańców). Projekt KUKIZ 15 likwiduje spółdzielczość mieszkaniową uzasadniając to ochroną interesów członków spółdzielni. Nie pozwólmy, aby ta forma własności przestała istnieć. Można zmieniać spółdzielczość, ale nie można jej niszczyć. Relacja z konferencji na stronie www.sejm.gov.pl pod zakładką "archiwum".   Gnieźnieńska SM (r)

©

FOTO : archiwum GSM

Autor:
Email (Twój adres email nie zostanie upubliczniony):
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:


Roman, 2017-05-20 13:52:35
a kiedy likwidacja prywatnych wspólnot mieszkaniowych i zastąpienie ich indywidualnymi umowami jak np właściciel mieszkania -wodociągi Przecież w normalnych krajach zachodnich niema czegoś takiego jak wspólnota mieszkaniowa.


zdruzgotany, 2017-03-17 08:10:14
W dzisiejszym wydaniu Głosu wielkopolskiego jest zamieszczony wywiad z posłem Pardą z Piły(Kukiz 15), który oznajmił m.in. że po co właściwie w spółdzielniach są zarządy one są nie potrzebne. No ręce opadają jak czyta się takich mądrali. Równie dobrze można by zapytać po co wybieramy takich dyletantów do Sejmu. Niczego w życiu nie osiągnął a wydaje się jemu ,że wszystkie rozumy pojadł. Całość tej wypowiedzi można by spuentować powiedzeniem mojej babci co głupiemu po rozumie.


Beata, 2017-03-14 14:43:46
Zenonie! gdybyś znał ustawę, to byś wiedział, że mając większość właścicieli w budynku możesz założyć wspólnotę, Ale jeżeli już na tym etapie masz problem z dogadaniem się z sąsiadami, to co dopiero będzie później? Taka wspólnota długo się nie utrzyma, a kłótnie zdominują merytoryczną dyskusję. Życzę powodzenia. To, że nie możesz dostać informacji ze spółdzielni na temat swojego budynku uważam za nienormalne. Większość spółdzielni udostępnia to na życzenie członków. A swoją drogą, to co to za spółdzielnia?


Zenon, 2017-03-12 21:16:37
Zmiana ustawy jest konieczna. Weed twierdzi, że wspólnoty mieszkaniowe mogą być tworzone - to prawda ,tylko na jakich na jakich warunkach?
Musi zostać wyodrębnione ostatnie mieszkanie, aby powstała wspólnota z mocy prawa. To jest hamulec do tworzenia wspólnot mieszkaniowych. W moim bloku 76% stanowią udziały lokali wyodrębnionych , a 24% to lokale własnościowe, które nie zostały notarialnie wyodrębione, ale z możliwością wyodrębnienia w każdej chwili, wystarczy, że złożą wniosek o wyodrębnienie do spółdzielni mieszkaniowej. I ten zapis o ostatnim wyodrębionym lokalu jest przeszkodą do powstania wspólnoty mieszkaniowej. Ponieważ musiałbym dotrzeć do 76% właścicieli w moim bloku, aby podpisali uchwałę o powołaniu wspólnoty mieszkaniowej. Jest to duże utrudnienie biorąc pod uwagę ,że trudno zastać ludzi , którzy pracują w różnym czasie. I jeżeli jest współwłasność lokalu to podpisać muszą dwie lub więcej osób. I to jest odpowiedż p. Weed dlaczego wspólnot mieszkaniowych na dotychczasowym mieniu spółdzielni nie jest tyle ile mogło by być w rzeczywistości. Dlatego popieram wniosek o zmianę zapisów ustawy w odniesieniu do art.26 dot. powstania wspólnot z mocy prawa po uzyskaniu 20% udziałów lokali wyodrębnionych.
W moim przypadku według dotychczasowych zapisów ustawowych wspólnota nie ma szans na powstanie, gdyż prezes spółdzielni załatwił, że jeden z właścicieli został członkiem rady nadzorczej, a za tym nie ma szansy na powołanie wspólnoty(poinformowałem wcześniej prezesa,że jestem za powołaniem wspólnoty w moim bloku). Następnym zagadnieniem jest fundusz remontowy. W mojej sp-ni przestał być jawny.
Nie wiem jaki jest stan funduszu na moim bloku. W poprzednich latach w rocznych sprawozdaniach lub w wydawanych gazetkach podawano jaki jest stan funduszu na poszczególnych budynkach . Teraz to zostało utajnione. Pozytywne wpisy o spółdzielniach mieszkaniowych piszą albo pracownicy spółdzielni lub niby z demokratycznego wyboru członkowie rad nadzorczych i rad osiedli, którzy w większości nic nie robiąc (przepraszam musieli być tylko obecni na posiedzeniu) otrzymują wysokie
wynagrodzenie. Panie Andrzeju spółdzielnie zostały poniekąd zmuszone do prac o których Pan pisze, ale z drugiej strony to świetny interes te wykonane prace dla decydentów. Korupcja jest powszechna wystarczy zauważyć ciągle te same firmy zewnętrzne. Wspólnoty mieszkaniowe też
dbają o trawniki, drzewa i krzaki , place zabaw itp. tylko efektywniej wydawane są pieniądze . Sprawozdania finansowe we wspólnotach są proste i przejrzyste i wystarczy jedna strona papieru. Sprawozdanie molocha jakim jest spółdzielnia to kilkadziesiąt stron. Nikt ich nie czyta,
gdyż to nie ma żadnego sensu (jak je sprawdzić ?). Moja spółdzielnia już wymyśliła nowy fundusz remontowy na posiadane przez członków garaże. Oprócz dotychczasowego w wysokości 2,10zł/m2 lokalu fundusz na garaże na razie 1,00zł/m2 z zapowiedzią jego zwiększenia.
Demokracja w spółdzielczości mieszkaniowej to fikcja.
Dlatego p. posłowie nie słuchajcie tych bredni i róbcie swoje.


Andrzej, 2017-03-12 08:43:09
Jestem członkiem spółdzielni Biały Prądnik-Wschód w Krakowie. Nie chcę żadnych zmian. Moja spółdzielnia zmieniła całkowicie obraz postkomunistycznego osiedla: budynki ocieplone, termoizolacja, ocieplenie sufitów w piwnicach, wymiana okien na klatkach schodowych i w piwnicach, wymiana drzwi wejściowych do klatek, nowe domofony. Os dawna funkcjonuje zmodernizowany system centralnego ogrzewania dający oszczędności możliwe do odliczenia w czynszu. Bieżąca pielęgnacja trawników, drzew i krzaków. Całkowicie nowy, bezpieczny i ogrodzony plac zabaw dla dzieci. Po co mi zmiana? Jeśli jakieś spółdzielnie źle działają to to jest wina członków spółdzielni, że taki zarząd sobie wybrali. Żeby zmienić ludzi nie trzeba zmieniać ustawy!!!!!


Ewa z Warszawy, 2017-03-10 14:07:15
Przecież wspólnota mieszkaniowa to jest nic innego jak taka mała spółdzielnia. Zarząd wybiera się spośród lokatorów danego budynku. Oczywiście, jeśli w danym bloku wyodrębnioną własność ma tylko 20% mieszkańców, to ten zarząd zostanie wybrany spośród nich. To oczywista oczywistość. Żaden zarząd nie pracuje charytatywnie. Trzeba zatrudnić księgowych, podpisać umowy z firmami zewnętrznymi (sprzątanie, dział techniczny, remonty). Natychmiast wzrosną czynsze. Przewodniczący (prezes?) wspólnoty dostanie wysoką pensję, kilku członków zarządu również. A przecież na prowadzeniu interesów takiej wspólnoty trzeba się również znać.
Znam osobę mieszkającą we wspólnocie. Jest bardzo niezadowolona. Dotychczasowy dozorca musiał założyć działalność, sprząta jedynie budynek. Teren wokół jest brudny i zaniedbany. Nikt nie pielęgnuje roślin, drzew, nie dba o podwórko. Na wszystko brakuje pieniędzy. Budynek ocieplono na samym końcu, kiedy inne bloki na osiedlu były już dawno ocieplone. Windy stare, skrzypiące, reperowane na bieżąco w razie konieczności, ale zdarza się, że i przez miesiąc któraś stoi nieczynna. Za każdą awarię mieszkaniową (zatkane odpływy, pęknięta rura) trzeba płacić dodatkowo.
Ludzie na zebraniach żrą się o każdy bzdet, powstały koterie i towarzystwa wzajemnej adoracji, przed kolejnymi wyborami agitacje, obiecanki... cyrki jak wszędzie. Od korytka ciężko się odkleić.
Znajoma już nawet na te zebrania nie chodzi, bo widzi, że nie ma tam nic do powiedzenia. Jeśli odezwie się jakiś głos rozsądku, zostaje zaraz zakrzyczany. Starsi ludzie w ogóle już na wszystko machnęli ręką, nie chcą się denerwować.
Jest tak samo jak w spółdzielniach, a nawet gorzej, bo zawsze łatwiej dysponować i utrzymywać całość z większej ilości gotówki. Tak jak łatwiej utrzymać się trzem osobom za 6 tysięcy, niż jednej za dwa.
Wspólnoty mieszkaniowe zamiast istniejących od dziesięcioleci spółdzielni - to jest najgłupszy pomysł o jakim słyszałam. O co tu znowu, do cholery, chodzi?


Lokator, 2017-03-08 18:40:50
Jak zwykle posłowie znają się najlepiej na wszystkim... Nie znając problematyki spółdzielczości mieszkaniowej-chcą zmienić ustawę. jest takie stare powiedzenie Wszyscy chcą naszego dobra-nie dajmy go sobie zabrać.Nie chcę, żeby mnie ktoś uszczęśliwiał na siłę. W mojej spółdzielni, a mieszkam już 35 lat, sytuacja jest bardzo dobra. Wszystkie budynki są ocieplone,dachy wyremontowane,zakładana jest ciepła woda użytkowa, place zabaw dla dzieci, czysto i schludnie. Nie chcę zmian i sądzę, że wielu spółdzielców tak myśli.


obiektywna, 2017-03-08 16:44:12
WeeD zgadzam się z Tobą w 100%, bo dlaczego niszczyć coś, co w Gnieźnie działa bardzo dobrze? Mam ocieplony blok, opomiarowane mieszkanie (czyli płacę za to , co zużyję), wgląd do rozliczeń finansowych budynku, a niedawno podłączono mi ciepłą wodę i nie muszę się martwić o sprawność junkersa gazowego (nie jestem też starszą osobą Suwerenie, którą możesz podejrzewać o poddanie się manipulacji). A to, że w niektórych spółdzielniach prezesi dbają tylko o swój interes jest w dużej mierze winą samych mieszkańców, bo nie potrafią zadbać o soje sprawy. Nie można patrzeć na spółdzielczość mieszkaniową przez pryzmat kilku źle działających spółdzielni, bo dlaczego lokatorzy, którym w naszej spółdzielni mieszka się bardzo dobrze mają płacić za niegospodarność i nieudolność innych zarządów? Przecież nie wybija się całego stada owiec tylko dlatego, że pojawiła się w nim jedna czarna. A tak na marginesie drogi Genku z Radomia, gdybyś nie zajmował się tylko tematyką dojenia, to wiedziałbyś, że spółdzielczość nie jest schedą komunizmu.


Genek z Radomia, 2017-03-03 08:37:51
Drogi Weed !~Wybacz ale Ty nic nie kapujesz...ja nie twierdzę że musi być wspólnota ale ja chcę być bezpieczny....no właśnie kiedy będę bezpieczny ???? Kiedy w budynku wszyscy będą mieli odrębne prawo własnosci


Genek z Radomia, 2017-03-03 08:34:11
Postkomunistyczne spółdzielnie mieszkaniowe to kompletna patologia. W mojej spółdzielni administracją zajmuje się spółka prawa handlowego założona przez kumpli Prezesa. Gdy mnie spółka wydoi spółdzielnia pewnie rozwiąże się....Na razie wszystko nie zostało wydojone to głosi się tezę o doniosłości molochów postkomunistycznych


WeeD, 2017-03-03 00:53:54
Tym projektem Kukiz 15 stracił moją całą sympatię. Chcecie odebrać spółdzielcom prawo o decydowaniu o swoim własnym losie. Wspólnoty mieszkaniowe można bez przeszkód zakładać od noweli ustawy o spółdzielniach z 2007 roku i jakoś nie cieszą się one popularnością. Chcecie teraz uszczęśliwiać ludzi na siłę? Niczym się nie różnicie od reszty bandy z Wiejskiej!


Marek, 2017-03-01 18:20:08
Brawo Kukiz 15 chcecie razem z popłuczynami PO zlikwidować jedną z ostatnich enklaw polskości w Polsce. Uważacie, że Polacy nie mogą decydować o sobie, choć obecne prawo daje mozliwość bezproblemową przekształcenia większości nieruchomości we wspólnoty. Najlepiej jak Polakiem rządzi Ruski albo Niemiec i go okrada. Według was oburzenie i wkur*ieni Polacy się do tego nie nadają. Jako politycy wiecie lepiej


suweren, 2017-02-28 15:39:03
Można zmieniać spółdzielczość, ale nie można jej niszczyć.

NIE MOŻNA. BO CI CO MAJĄ APARAT I PIENIĄDZE TEGO NIE CHCĄ. A CI CO CHCĄ, SA UBEZWŁASNOWOLNIENIE W MOLOCHACH. STARSI LUDZIE NIE ZNAJĄCY PRAWA (SKOMPLIKOWANEGO), BEZ INTERNETU - JAK WIDAĆ PO TYM TEKŚCIE BARDZO ŁATWO NIMI MANIPULOWAĆ



sd, 2017-02-23 14:29:11
sp...j mafiozo


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem