Aktualności

wróć
Papież Franciszek udzielił pełnego poparcia ruchowi spółdzielczemu

Papież Franciszek udzielił pełnego poparcia ruchowi spółdzielczemu

5 XI 2015, 08:26:00

Zwracając się do delegacji włoskich spółdzielców, papież powiedział: - Dzisiaj regułą - nie mówię, że normą, ale zwyczajem - jest często to, że gdy ktoś szuka pracy, idzie do firmy, która oferuje 600 euro miesięcznie za 11 godzin pracy dziennie. Pytają: - Podoba ci się? Nie? To idź sobie domu - dodał Franciszek. - Tak jest teraz, bo tam, gdzie jest kolejka ludzi szukających pracy, taką, której ty nie przyjmiesz, weźmie inny. Głód sprawia, że przyjmuje się też pracę na czarno - zauważył papież. Podał przykład zatrudniania pomocy domowych. - Ilu mężczyzn i ile kobiet pracujących jako pomoce domowe ma odłożone pieniądze na emeryturę? - zapytał.


Franciszek mówił też, że często pracodawcy chcą zatrudniać jedynie młodych ludzi. Przytoczył rozmowę o pracę: - Kim jesteś? Inżynierem? Ach, to wspaniale. A ile masz lat? 49? Za dużo, nie przydasz się, idź sobie.


Papież zwrócił uwagę na „dramatycznie wysoki” poziom bezrobocia w niektórych krajach w Europie i dodał, że to „niszczy nadzieje” ludzi. Przypomniał, że właścicielom wielu przeżywających trudności firm bardziej opłaca się pozwolić im upaść, niż je ratować. Następnie Franciszek wskazał metodę ratowania takich upadających firm poprzez ich wykup przez pracowników, czyli inicjatywy znane jako „workers buy out”. „Kibicuję takim inicjatywom” - wyznał.


Papież oświadczył, że autentyczna spółdzielczość pełni ważne funkcje społeczne: - Powinna krzewić gospodarkę uczciwą i ozdrowieńczą w podstępnym morzu globalnej gospodarki - ocenił. Spółdzielczość nazwał „prawdziwą gospodarką promowaną przez ludzi, którzy chcą tylko dobra wspólnego”.


W swym wystąpieniu papież sprzeciwił się - jak to ujął - pewnemu liberalizmowi, według którego trzeba najpierw produkować bogactwo, nieważne jak, a potem stworzyć jakąś politykę dystrybucji ze strony państwa. Takie podejście określił następująco: „najpierw napełnić szklanki, potem rozdać je innym”.


- Inni sądzą, że to sama firma powinna rozdzielać okruszki ze zgromadzonego bogactwa i zwalniają się w ten sposób ze swojej odpowiedzialności społecznej - dodał.
- Uprawia się marketing bez wychodzenia z fatalnego kręgu egoizmu ludzi i firm - oświadczył Franciszek.


Nie szczędził mocnych słów. - Trzeba walczyć z prostytucją spółdzielni, które oszukują ludzi dobrą nazwą, ale robią to dla zysku - mówił. Walczyć z takim zjawiskiem jego zdaniem należy przy pomocy "sprawiedliwej i prawdziwej spółdzielczości, która zawsze wygrywa". Podkreślił, że spółdzielnie, oparte na ideach sprawiedliwości społecznej, muszą być motorem rozwoju lokalnych społeczności


Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)


Przypomnijmy, że to już kolejna wypowiedź Papieża Franciszka podkreślająca znaczenie ruchu spółdzielczego. Po raz pierwszy z wielkim uznaniem wyraził się o spółdzielczości 21 listopada 2013 r. podczas spotkania poświęconego nauce społecznej Kościoła. Stwierdził wówczas, że jest to jedyna forma gospodarcza, która w czasach kryzysu jest w stanie kierować się dobrem zatrudnionych, a nie wyłącznie zyskiem ekonomicznym. W swym przesłaniu, nagranym w formie wideo i wyemitowanym na III Festiwalu Nauki Społecznej Kościoła w Weronie, powiedział, że stawia na spółdzielczość jako na formę zarządzania przedsiębiorstwami i ostrzegał, że niebezpiecznym zjawiskiem jest pozostawienie młodych ludzi bez pracy i szansy na przyszłość: - Nauka społeczna nie toleruje sytuacji, w której zyski pozostają wyłącznie dla tego, który produkuje, a sprawy socjalne pozostawia się państwu oraz stowarzyszeniom pomocowym i wolontariatowi. Dlatego właśnie "solidarność" jest kluczowym słowem w nauce społecznej Kościoła - powiedział papież. - Dziś jednak ryzykujemy, że słowo to zostanie usunięte ze słownika, ponieważ dla gospodarki rynkowej staje się ono niewygodnym.

Papież nawiązał wówczas do swojego spotkania w Watykanie z przedstawicielami świata spółdzielczego, którzy wyjaśnili mu, że po to, aby stawić czoło kryzysowi, zmniejszyli margines swych zysków, utrzymując dzięki temu zatrudnienie na dotychczasowym poziomie. - W spółdzielczości praca i godność osoby idą ramię w ramię - stwierdził. - Solidarności należy przestrzegać również przy organizacji pracy i aby zapewnić pluralizm wśród tych, którzy zarządzają rynkami. Dziś wokół spółdzielczości narosło pewne niezrozumienie - również w środowiskach europejskich - ale sądzę, że niebranie obecnie pod uwagę tej formy gospodarowania stanowi objaw zubożenia i nie służy zróżnicowaniu tożsamości.

Papież wspominał, że jako bardzo młody człowiek stał się entuzjastą spółdzielczości, która - jego zdaniem - jest "drogą do równości w warunkach zróżnicowania". Podkreślił również jej znaczenie dla zagwarantowania osobistej godności człowieka wobec "idola, jakim jest pieniądz". - Nie może być autentycznego rozwoju, ani też harmonijnego rozwoju społeczeństwa, jeśli neguje się siłę młodych i pamięć ludzi starych. Naród, który nie dba o swą młodzież i swe starsze pokolenie, nie ma przyszłości - podkreślił.

mat źródłowy strona KRS Warszawa

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem