17 IX 2015, 07:22:00

Gnieźnieńska SM zawiadamia policję o wszelkich aktach wandalizmu

występujących na terenach spółdzielczych. Zgłoszenia dotyczą napisów na elewacjach budynków, zniszczonych urządzeń zabawowych, dewastacji klatek schodowych itp. zdarzeń. To nasze pisanie zawsze kończy się tak samo czyli że: „ na podstawie art. 54&2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia zawiadamiam, że przeprowadzone czynności wyjaśniające nie dostarczyły podstaw do skierowania wniosku o ukaranie w sprawie…. z powodu niewykrycia sprawcy zdarzenia”.

Najwięcej pracy ma administrator spółdzielni, który zgłosił akt wandalizmu. Jest on każdorazowo wzywany na Policję celem złożenia wyjaśnień. Dalej kończy się tak jak opisano. Po umorzeniu sprawy Gnieźnieńska SM tak jak zawsze zmuszona jest usunąć szkody na koszt lokatora. A przecież mogłoby być inaczej i za wszystko powinien zapłacić sprawca. Ale tego trudno znaleźć, bo nikt nic nie widział i nie słyszał. Taka postawa mieszkańców i policji rozzuchwala tylko wandali, którzy czują się bezkarni i uważają, że wszystko im wolno. Przecież na końcu i tak za wszystko zapłacą „ frajerzy” czyli my. Gnieźnieńska SM (r) ©