18 kwietnia 2024 r., Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Go¶cisława
Aktualności

wróć

Parkowanie we wspólnocie

1 VII 2015, 11:08:00

Wspólnota mieszkaniowa nie może zakazać właścicielowi wjazdu na swój teren samochodem o tonażu powyżej 3t.

Wspólnota mieszkaniowa podjęła uchwałę zakazującą wjazdu właścicielom na swój ogrodzony teren samochodem powyżej 3t oraz że każdy właściciel może wjechać tylko jednym samochodem.

Uchwała ta została podjęta z powodu braku miejsc parkingowych oraz z uwagi na to, że samochody powyżej 3 t niszczą kostkę brukową.

Uchwałę ta zaskarżył właściciel lokalu użytkowego, który posiada samochód o tonażu 3,5 t i dostarcza nim towar do swego lokalu.

Sąd Okręgowy w Krakowie ( sygn. akt IC 1037/14) uchylił zaskarżoną uchwałę i orzekł, że uchwała podjęta przez wspólnotę jest niezgodna z art. 12 ustawy o własności lokali oraz art. 64 Konstytucji.

Wspólnota nie ma prawa ograniczać właścicielowi korzystania ze współwłasności. Wprowadzenie zasady ograniczenia wjazdu dla każdego właściciela tylko do jednego pojazdu i w dodatku o określonej masie całkowitej ogranicza prawa właścicieli do korzystania z nieruchomości.

Powód posiada największy udział w nieruchomości wspólnej a tym samym ponosi najwyższe koszty jej utrzymania. Nie jest do pogodzenia z art. 64 Konstytucji sytuacja, w której właściciel ma większe udziały, ponosi większe koszty utrzymania części wspólnej, ale jednocześnie korzysta z części wspólnych w takim samym zakresie jak osoba posiadająca mniejsze udziały.

Zdaniem Sądu skoro pożytki dzielone są wg wielkości udziałów to również w ten sam sposób powinno korzystać się z nieruchomości wspólnej. Gnieźnieńska SM (dz) ©

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem