Najlepsi z najlepszych
nie chwalimy się w gazetach płacąc za to duże pieniądze, po prostu staramy się być najlepsi. Mamy własny znak firmowy Gnieźnieńska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Oceniają nas codziennie nasi członkowie i to daje nam mandat do dalszego działania. Pomimo, że istniejmy już od 112 lat i z uwagi na podeszły wiek powinniśmy „usiąść na laurach” i zadbać o spokojną starość, to staramy się cały czas być młodzi. Cały czas coś zmieniamy. Nasza spółdzielnia już dawno zapomniała o programach „dociepleń”, wymiany okien, opomiarowania zasobów itd. Już to wszystko mamy. Jako jedni z pierwszych w kraju wprowadziliśmy indywidualne opłaty dla każdej nieruchomości, powołaliśmy samorządy z uprawnieniami zarządów wspólnot. Daliśmy budynkom pełny wgląd we wszystkie dokumenty. To mieszkańcy decydują o swoich sprawach, my im tylko w tym pomagamy. Nie trzeba było zmieniać prawa. Wystarczyły tylko dobre chęci. Każdy to może zrobić, ale nie każdy chce.
Dla nas pomysły pani Lidii Staroń stały się inspiracja do lepszego działania, do otwarcia spółdzielni na jej mieszkańców, bez nich by nas nie było. Spółdzielcy wielokrotnie w trudnych chwilach wspierali nasze działania. Zbiorowa mądrość jednostek zwyciężyła nad partykularyzmami.
I to wszystko dzieje się w czasie gdy Sejm pracuje nad kolejnymi zmianami ustaw spółdzielczych. Pojawiają się rozwiązania skrajne, jak choćby te zmierzające do przekształcenia spółdzielni w spółki prawa handlowego czy też rozwiązania zmierzające do likwidacji spółdzielni mieszkaniowych . Miejmy nadzieję, że posłowie również wykażą się zbiorową mądrością i obronią polską spółdzielczość.(r)